Strzyżenie maltańczyka jest opcjonalne, ale często niezbędne
Sierść maltańczyka ma wyjątkową strukturę – nie linieje, rośnie w sposób ciągły i nie ma podszerstka. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba jej strzyc.
Bez regularnego przycinania sierść może:
ciągnąć psa w dół (dosłownie), powodując zmęczenie i przegrzanie
zbierać kurz, resztki jedzenia, pyłki – co wywołuje alergie i podrażnienia
plątać się w kołtuny, szczególnie w deszczową pogodę lub przy aktywnym trybie życia
Dlatego strzyżenie maltańczyka nie jest kaprysem, ale sposobem na zapewnienie komfortu i higieny. Można to zrobić w wersji praktycznej (krótkie strzyżenie szczeniąt), można też utrzymać długą sierść, regularnie wygładzając jej krawędzie.
Standard wystawowy ≠ domowa rzeczywistość
Na wystawach maltańczyki noszą luksusowy wygląd „dotykający podłogi” z falami śnieżnobiałej sierści, naoliwionej i owiniętej w papiloty. Ale w prawdziwym życiu jest to codzienna, wielogodzinna praca, na którą mogą sobie pozwolić tylko nieliczni.
Większość właścicieli decyduje się na strzyżenie maltańczyka, aby uprościć pielęgnację: ułatwić mycie, szybciej wysuszyć i czesać z przyjemnością, a nie łzami. A najważniejsze jest to, aby pies czuł się lekko i swobodnie, a nie jak w wieczorowej sukni w upale.
Strzyżenie to także zapobieganie problemom
Gdy włos jest zbyt długi, może
dostać się do oczu, powodując zapalenie spojówek
zakrywać obszar pod kucykiem, przyczyniając się do gromadzenia się brudu
tworzyć nadmierną wilgoć w fałdach – idealne warunki dla grzybów
Profesjonalne strzyżenie maltańczyka nie tylko poprawia wygląd, ale także chroni zdrowie skóry. Groomerzy w naszych salonach wiedzą, które obszary wymagają dezynfekcji, jak wybrać odpowiednią długość i kształt fryzury, biorąc pod uwagę anatomię, porę roku i styl życia.
A co, jeśli w ogóle nie ścinają Państwo włosów?
To rozwiązanie jest możliwe – ale tylko wtedy, gdy są Państwo na to gotowi:
czesać sierść codziennie
myć pupila co tydzień
stosować profesjonalne kosmetyki i ochronę termiczną
regularnie natłuszczać sierść odżywczymi olejkami
poświęcać 1-2 godziny na pielęgnację co kilka dni
Nawet przy tym wszystkim nadal trzeba będzie przycinać sierść, przycinać pysk, nogi, obszar sanitarny i sprawić, by wyglądał dobrze. Dlatego w praktyce nawet „niestrzyżony maltańczyk” jest nadal strzyżony, ale tylko częściowo.
Wnioski:
Mit, że maltańczyk nie musi być strzyżony jest tak samo fałszywy jak przekonanie, że białej sukienki nie trzeba prać. Wełna maltańska jest piękna, ale delikatna. I tylko profesjonalne strzyżenie maltańczyków pozwala zachować to piękno nie tylko przez jeden dzień, ale przez całe życie.