Richie przyszedł do salonu z puszystymi włosami, które już zaczęły żyć własnym życiem. Ale zamiast standardowego strzyżenia otrzymał fryzurę, która sprawiła, że mógł się swobodnie poruszać, leżeć, przytulać i po prostu być sobą. Groomer nadał kształt, zachował teksturę, nie obciążył sierści i nadał Richiemu uczucie lekkości. Po zabiegu nie różnił się niczym – stał się sobą, tylko czystszym.