1 czerwca Park Natalki w Kijowie zamienił się w miejsce, w którym naprawdę działy się cuda. To właśnie tutaj Fundacja Angels of Tails zorganizowała imprezę charytatywną ” Alicja w Krainie Czarów ” przy wsparciu Obwodowej Administracji Państwowej i wydziału kultury obwodu. Celem wydarzenia było zebranie funduszy na budowę wybiegów dla psów i kotów uratowanych z obszarów pierwszej linii frontu, a także na opiekę nad nimi.
Atmosfera przypominała prawdziwe wakacje: strefy fotograficzne, postacie z książki, podwieczorki, loterie, questy, losowanie upominków – wszystko po to, by pomóc tym, którzy sami nie mogą o siebie zadbać. Największym zainteresowaniem gości cieszyła się jednak strefa groomingu, w której pracowali groomerzy z sieci V.O.G DOG SALON.
Strefa groomingu w salonach groomerskich
„Przyjechaliśmy i szczerze mówiąc, byliśmy przerażeni. Nie było jasne, jak wszystko się potoczy. Było dużo ludzi – wydawali się pojawiać i znikać natychmiast, czas leciał” – wspomina jeden z groomerów. Rzeczywiście, kolejka do strefy pielęgnacji nie zatrzymywała się przez cały czas trwania imprezy.
Usługi były świadczone bezpłatnie (lub za darowiznę):
obcinanie i polerowanie paznokci
czyszczenie uszu
częściowe przycinanie
koloryzacja bezpieczną farbą tymczasową
kreatywny tatuaż brokatowy
ozdabianie ciała i uszu dżetami
czesanie, szczególnie dużych psów
konsultacje pielęgnacyjne
Wśród klientów są mopsy, yorki, husky, maltańczyki, buldogi i chińskie crestedy. Niektóre z nich wymagały jedynie wyszczotkowania, inne pomalowania, a czasem po prostu przytulenia. Jeden głuchy buldog francuski ze schroniska dostał brokatowy tatuaż w kształcie herbu Ukrainy – ten moment stał się symbolem całego dnia.
Ludzie, którzy sprawili, że magia się wydarzyła
Wszystko, co działo się na miejscu, było wypełnione wyjątkową energią. Ludzie przychodzili nie tylko po usługi – przychodzili ze świadomością, że czynią dobro. Wielu całkowicie zaufało groomerom, mówiąc: „Róbcie, co uważacie za stosowne”. Właściciele mogli spokojnie zostawić swoje zwierzęta, wiedząc, że są w dobrych rękach.
Oczywiste było, że istniał bezwarunkowy kontakt, troska, a większość ludzi miała łzy w oczach. Groomerzy nie mieli czasu, aby dojść do siebie po jednym kliencie, ponieważ już zajmowali się następnym. I tak przez trzy godziny bez przerwy.
„Najcenniejszą rzeczą jest zaufanie i życzliwość, które otrzymaliśmy w zamian. Tak, to było bardzo trudne fizycznie. Ale pracowałyśmy z miłością i w ważnym celu” – powiedziała nasza rzemieślniczka.
Rozrywka, prezenty i partnerzy
Oprócz pielęgnacji, wydarzenie oferowało gościom kalejdoskop atrakcji:
🧩 zadanie fotograficzne prowadzące do skrzyni skarbów z gadżetami
strefy fotograficzne z kostiumami zarówno dla ludzi, jak i zwierząt
loteria z upominkami – od kosmetyków po certyfikaty
magiczne podwieczorki z lemoniadą i smakołykami
🎨 tworzenie obrazków z łapkami i dłońmi
🎭 a nimacja i postacie z Alicji w Krainie Czarów to prawdziwi aktorzy, którzy dali z siebie 100%. Gdybyś nie wiedział, że są animatorami, pomyślałbyś, że to prawdziwe postacie z kreskówki.
Goście wygrali kosmetyki BURBUR, ręczniki dla zwierząt, ręcznie robione zabawki, gadżety oraz certyfikaty na kompleksowe usługi w V.O.G DOG SALON.
Niezwykły był udział psów ze schronisk, a nawet tych z protezami – te cierpiące zwierzęta dały światu spokój i łagodność. A jeden z gości, Mia, stała się duszą wydarzenia. Jej obecność poruszyła wszystkich: po tym wszystkim, co przeszła, nadal promieniowała miłością.
Od V.O.G DOG SALON – z ciepłem i wdzięcznością
My, zespół V.O.G DOG SALON, cieszymy się, że mieliśmy okazję być częścią tak ważnego wydarzenia. To była dla nas misja. Czuliśmy, że jesteśmy potrzebni, że ludzie naprawdę doceniają nasz wkład, ufają nam i otwarcie nam dziękują – a to inspiruje nas bardziej niż jakiekolwiek słowa.
Mimo ograniczeń formatu – braku wody, odpowiedniego sprzętu i typowo salonowych warunków – udało nam się dokonać małego cudu. I nawet w takich warunkach do naszej strefy ustawiła się kolejka – to było najlepsze potwierdzenie, że byliśmy we właściwym miejscu.
Już teraz przygotowujemy się do kolejnego wydarzenia 20 lipca jeszcze poważniej: będzie więcej groomerów, więcej stolików i więcej okazji do zrobienia czegoś miłego dla każdego Ogonka. Bo każdy datek dla naszych mniejszych przyjaciół to kolejny krok w kierunku ich ratowania.
Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami i wszystkim, którzy będą. Będziemy kontynuować naszą pracę z miłością, troską i wiarą w dobro.
Do zobaczenia w Krainie Czarów!