Każde stworzenie ma swoje korzenie. Norweski kot leśny ma cały mit, osadzony w folklorze i przyrodzie Północy. Nazywany jest „kotem bogini Freyi”, bogini miłości, wiosny i… bitwy. Mówi się, że jej rydwan był ciągnięty przez te duże, niesamowicie puszyste, dumne zwierzęta, które mogą biegać po lesie tak cicho jak cień. I rzeczywiście, w norweskim kocie leśnym jest coś artystycznego i bojowego: wielkość, która nie wymaga dowodu i spokój siły, która zna swoją wartość.
Rasa powstała bez ingerencji człowieka. Nie była hodowana sztucznie, nie krzyżowano jej „dla urody” – przetrwała sama, w warunkach deszczowych norweskich lasów, śniegu, skał i wiatrów. To dziecko Północy, które nie prosiło o pozwolenie na życie obok ludzi, ale po prostu pozwoliło się oswoić.
Rasa została oficjalnie uznana dopiero w XX wieku, ale w rzeczywistości koty te żyły obok ludzi od wieków. Strzegły spiżarni przed gryzoniami, ogrzewały domy, spacerowały obok rybaków. Były szanowane – nie głaskane bez pozwolenia, nie zmuszane. To był związek równych sobie.
Wygląd norweskiego lasu
Kot norweski leśny nie wygląda jak „zwierzę domowe”, ale jak stworzenie z kart sag – lub przynajmniej z dębowego lasu, który wciąż pachnie sosnowymi igłami, śniegiem i korą. Jego wygląd jest adaptacją do przetrwania.
Jej ciało jest silne, wydłużone, ale nie chude. Łapy są masywne, z pazurami między palcami, jak rakiety śnieżne. Uszy są duże, ze spiczastymi frędzlami – nie jako dekoracja, ale jako ochrona przed zimnem. Oczy w kształcie migdałów, czujne, głębokie jak fiordy. No i oczywiście sierść. To wizytówka rasy. Jest wielowarstwowa, wodoodporna i gruba. Wierzchnia warstwa jest długa i błyszcząca, a podszerstek jest gęsty, jak izolacja termiczna. Zimą kot wygląda na dwa razy większego niż jest w rzeczywistości, a latem zrzuca nadmiar, jakby zmieniał kostium.
Jego profil jest wyraźny, trójkątny, z gładką krzywizną nosa. To właśnie ta geometria głowy, wraz z czołem i kośćmi policzkowymi, tworzy ten szczególny wizerunek Norwega – jak kot i ryś jednocześnie, dziki, ale godny dotyku.
Ten wygląd nie potrzebuje żadnych ozdób, nie trzeba go „wydobywać” – jest już doskonały. Nie krzyczy o swojej urodzie – to jej ciało.
Charakter kota norweskiego leśnego
Rasa ta nie jest dzika, ale nie jest też „miękka i puszysta” w wyimaginowanym sensie. Jest to zwierzę, które ma własną godność, ale jest również niezwykle czułe dla swoich „własnych”. Jego charakter to równowaga siły i powściągliwości, niezależności i czułości. Nie usiądzie panu na kolanach bez powodu, ale jeśli pana wybierze, zawsze będzie przy panu, blisko, cicho, bez zamieszania.
Kiedy kot zdecyduje się położyć obok ciebie, przytulić i spojrzeć na ciebie swoim poważnym, starszym niż wiek spojrzeniem, będzie to zaufanie na poziomie duszy. Norweg nie jest wybredny. Nie boi się samotności, ale też nie ucieka od kontaktu. Jej obecność to spokojna pewność siebie, która tworzy atmosferę domu.
Dobrze dogaduje się z dziećmi, jeśli te respektują jej granice. Dogaduje się również z innymi zwierzętami – nie ma w niej agresji i jest zrównoważona. Podczas zabawy jest pełna gracji i spokojna, jak dziki kot, który nigdy nie zapomniał, jak się poluje. Ale bawi się z życzliwością – bez irytacji, z cierpliwością. Jej ruchy przypominają ujęcia z filmu w zwolnionym tempie.
Wełna, której nie można nie dotknąć: Grooming kota norweskiego leśnego
Wełna norweskich psów leśnych to osobna historia. Jej struktura została zaprojektowana z myślą o deszczu, śniegu i wietrze. I choć jest długa, lśniąca i gruba, prawie nie wypada dzięki naturalnej równowadze warstw.
Ale to piękno wymaga pielęgnacji. Czesanie – 1-2 razy w tygodniu, aby utrzymać objętość i połysk, szczególnie w okresie linienia. W okresach zmian sezonowych (wiosna, jesień) wypadanie może być obfite, a wtedy szczotka stanie się Państwa najlepszym sprzymierzeńcem. Nie ma potrzeby częstego mycia – sierść jest samoczyszcząca, ale kąpiel jest możliwa, jeśli kot jest do niej przyzwyczajony od dzieciństwa.
W sieci salonów groomerskich V.O.G DOG SALON koty norweskie są pielęgnowane łagodnymi, hipoalergicznymi preparatami, suszone bez przegrzewania, a czesane wyjątkowo delikatnie – tak, że zaufa im nawet kot leśny. Profesjonalne czyszczenie uszu, pielęgnacja paznokci i rozczesywanie kołtunów (jeśli występują) są ważne dla zachowania estetyki bez zbędnej interwencji.