Tajemnicza gwiazda kociego świata – kim jest Ashera?
Czasami świat dosłownie eksploduje wiadomościami o czymś tak egzotycznym i niesamowitym, że wydaje się to fikcją. Tak właśnie stało się w 2006 roku, kiedy pojawiła się kotka Ashera i natychmiast zawładnęła wyobraźnią wszystkich, którzy kiedykolwiek o niej słyszeli. Ogromna, pełna gracji, ze skórą drapieżnika i oczami dzikiego zwierzęcia, rasa ta obiecywała połączyć wygląd lamparta z charakterem łagodnego kota domowego. Czy brzmi to zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe? Tak, i to właśnie uczyniło z niej legendę.
Ashera została okrzyknięta najdroższym kotem na świecie – jej cena zaczynała się od 22 000 dolarów i sięgała 125 000 dolarów. Natychmiast stała się symbolem luksusu, statusu i elitarności. Bogaci i sławni ustawili się w kolejce, aby zamówić kociaka Ashera od tajemniczej amerykańskiej firmy Lifestyle Pets. A najciekawsze jest to, że firma twierdziła, że jest to zupełnie nowa rasa, wyhodowana sztucznie poprzez złożoną hybrydyzację. Historia ta miała jednak jeszcze jedną, znacznie mroczniejszą stronę…
Pochodzenie rasy: hybryda czy dobrze nagłośniony mit?
Oficjalna wersja brzmiała jak science fiction: Ashera jest wynikiem skrzyżowania afrykańskiego serwala, azjatyckiego kota lamparciego i zwykłego kota domowego. Wszystko to miało dać światu hipoalergicznego, gigantycznego, niezwykle inteligentnego i egzotycznego kota, który żyłby z ludźmi jak oswojony lampart. Brzmi imponująco, prawda?
Bardzo szybko jednak ta bajka zaczęła się rozpadać. Pierwsze podejrzenia pojawiły się wśród felinologów, gdy okazało się, że żaden certyfikowany klub nie uznaje rasy Usher, a sama hodowla nie dostarcza jednoznacznych dowodów na jej wyjątkowość. I wtedy zaczęło się najciekawsze – badania DNA kilku Asherów wykazały, że są to… Savannah F1, rasą, która istniała już od wielu lat i była sprzedawana kilkakrotnie taniej.
Ten skandal rozprzestrzenił się na cały świat. Firma Lifestyle Pets została oskarżona o oszustwo i stało się jasne, że cała historia z „nową rasą” była najprawdopodobniej niezwykle udanym oszustwem marketingowym. W rezultacie wielu właścicieli poczuło się oszukanych, ale sława Ashery pozostała – jako tajemniczego, niezwykle pięknego i kontrowersyjnego stworzenia.
Wygląd i charakter: dzikie cechy w udomowionym ciele
Jeśli raz zobaczyli Państwo tego kota, nigdy go Państwo nie zapomną. Wysoki, o wydłużonych łapach, giętki jak lampart, z dużymi uszami i złotobrązowym futrem pokrytym cętkami, wygląda jakby właśnie wyłonił się z dzikiej sawanny. Dlatego wielu osobom trudno uwierzyć, że jest to zwierzę domowe.
Ale oprócz egzotycznego wyglądu, Ashera ma również charakter. Jest aktywna, zabawna, bardzo inteligentna i towarzyska. Porównywana jest do psa: przywiązuje się do właściciela, potrafi chodzić na smyczy i uczy się komend. Ta piękność wymaga jednak uwagi, przestrzeni i… szacunku. Ashera nie jest kotem dla kanapowców. Szybko się nudzi, jeśli się ją ignoruje, a jeśli poczuje się niezadowolona, może być uparta, a nawet agresywna.
To nie jest kot dla każdego. Ale zdecydowanie jest to kot, który zmienia sposób, w jaki myślimy o zwierzętach domowych.
Opieka i pielęgnacja Ashery
Posiadanie Ashery jest jak posiadanie małego lamparta w domu. I jak każdy egzotyk, wymaga nie tylko miłości, ale także całościowego podejścia do życia. Dieta powinna być wysokobiałkowa: niektórzy właściciele preferują naturalną dietę z surowego mięsa, podczas gdy inni wolą specjalistyczną karmę dla dużych aktywnych ras. Powinno być dużo miejsca – ten kot nie nadaje się do małych mieszkań. Idealny byłby dom z dostępem do bezpiecznego podwórka lub zadaszonego tarasu, gdzie mógłby uwolnić swoją energię.
Chociaż sierść Ashery jest krótka, wymaga uwagi. Raz lub dwa razy w tygodniu to idealny harmonogram szczotkowania, aby zachować jej naturalny połysk, usunąć nadmiar włosów i zapobiec skubaniu sierści. Salony groomerskie dla tych ras zazwyczaj oferują delikatne zabiegi SPA: masaże, hipoalergiczne kąpiele, pielęgnację uszu i paznokci. Ważne jest, aby dbać o zewnętrzne piękno i zdrowie kota. W końcu nawet królowa kotów ma prawo do komfortu.
Ile kosztuje posiadanie Ashery?
Dawno, dawno temu nazwa Ashera brzmiała jak kod dostępu do elitarnego klubu. Pojedynczy kociak kosztował od 20 do 100 tysięcy dolarów, podobnie jak pełnoprawny samochód. Prawda jest jednak taka, że te wygórowane ceny zostały narzucone przez marketing i chęć stworzenia wokół tego kota aury nieosiągalnego luksusu. W rzeczywistości większość kotów Ashera okazała się hybrydowymi kotami Savannah, które można kupić od odpowiedzialnego hodowcy za 5-10 tysięcy dolarów.
Ale nawet jeśli kupią Państwo Savannah, a nie mitycznego Ashera, należy wziąć pod uwagę dodatkowe koszty: specjalną dietę, opiekę weterynaryjną, duże przestrzenie, sprzęt i pielęgnację. Jest to zwierzę, które wybiera swojego właściciela jako partnera życiowego. Pytanie brzmi więc również, czy są Państwo gotowi stać się dla niej godnym „stadem”.
Konkluzja.
Ashera jest symbolem tego, jak głęboko ludzie są prowadzeni przez marzenia. Wszystko w tej historii – piękno, tajemnica, skandale – splata się w jedną z najbardziej żywych legend felinologicznych naszych czasów. Naukowa prawda jest taka, że kot Ushera jest rebrandingiem Savannah. Ale mimo to pozostał w sercach ludzi jako coś wyjątkowego, niemal mistycznego.
A jeśli odłożyć na bok cały marketingowy kurz, pozostaje najważniejsze: niesamowity kot z gracją dzikiego zwierzęcia, inteligencją, która wprawia w zdumienie, i charakterem, który nie pozwala mu być tylko tłem w domu. Jest to zwierzę, które wymaga szacunku, oddania i chęci zaakceptowania go nie jako znaku rasy, ale jako wyjątkowej osobowości.